Istoty te, inaczej zwane owinnikami zamieszkują gumna (dawna nazwa zabudowań gospodarskich, przyp. autora). Ludziom ukazują sie jako małe ludziki wzrostu rzędu 20 cm.
Do naszych czasów nie dotrwały żadne informacje o pochodzeniu gumienników. Podejrzewamy jednak, że jest to po prostu osobny gatunek i nie pochodzą od ludzi jak niektóre z poprzednio opisanych stworzeń. Mogą być mylnie nazywane skrzatami(krasnoludkami).
Istoty te są wobec nas nastawione pokojowo, lecz jeżeli gospodarz zacznie traktować je źle, niszczą plony i podpalają budynki. Sposobem by ułaskawić rozgniewaną rodzinę owinników (gdyż zakładają one rodziny zbliżone do ludzkich), jest złożenie im darów z pierwszych ziaren nowego zbioru. Popularną praktyką jest też pozostawianie resztek po posiłku w kącie kuchni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawe są stworzenia o których piszesz:] Nigdy wcześniej o nich nie słyszałam, więc na pewno będę śledzić następne wpisy, gdyż jestem zainteresowana następnymi stworami :D
OdpowiedzUsuńFajne, aczkolwiek mało precyzyjne i niestety nie jest wolne od błędów. Znalazłem bowiem stronę na której to dość jednoznacznie omówiono zarówno gumienniki jak też domowniki czy tzw. dworowych. Gumienniki były demonami opiekującymi się zbożem od zbiorów do młócenia, które przechowywane było w gumnach i stąd nazwa. Domowniki zajmowały się jak nazwa wskazuje domami a dworowy "obejściem" czyli zabudowaniami gospodarczymi i przydomowymi ogródkami i warzywniakami.
OdpowiedzUsuń"Fajne, aczkolwiek mało precyzyjne i niestety nie jest wolne od błędów."
OdpowiedzUsuńTrudno jest wytknąć komuś błąd w kwestii bestiariusza słowiańskiego, gdyż ustne przekazy dotyczące wielu stworzeń same w sobie się różnią i są nieprecyzyjne, a różnice często zależne są od poszczególnego regionu.
O, dziękujemy za sprostowanie w czasie naszej nieobecności.
OdpowiedzUsuń